sobota, 8 sierpnia 2009
Na ratunek jaskółkom
W pomieszczeniu gdzie trzymamy rowery, motory i inne urządzenia, a które kiedyś było zwykłą oborą, jest kilka gniazd jaskółek. Dzisiaj naprawiałem tam dętkę od roweru i zobaczyłem że jedno gniazdo odpadło i w jego szczątkach leżą sobie młode jaskółki, nie wiem w jakim są wieku ale jeszcze nie potrafią latać. Szkoda mi ich było bo na podłodze miały marne szanse na przeżycie z powodu kotów, a i ich rodzice nie zlatywały do nich z pokarmem tylko siadały na haku sterczącym z sufitu w pobliżu miejsca gdzie wcześniej było gniazdo. Ponieważ gorzej być nie mogło to postanowiłem spróbować im jakoś pomóc, wpakowałem pisklęta (jest ich pięć) do plastikowego pojemniczka i zawiesiłem na haku na którym siadały stare jaskółki. Jak później zaobserwowałem rodzice zaczęli karmić swoje potomstwo, więc chyba będzie dobrze :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Doisz sobie jeszcze w ramce po prawej stronie, że jesteś miłośnikiem przyrody :)
OdpowiedzUsuńJaskółki już szczęśliwie wyfrunęły z gniazda :)
OdpowiedzUsuń